Terra Incognita – “ziemia nieznana” – to termin używany w kartografii do oznaczenia obszarów, które nie zostały udokumentowane lub naniesione na mapy. Przed wieloma laty, kartografowie oznaczali takie regiony napisem “HIC SVNT DRACONES” (“tutaj są smoki”) i ozdabiali swoje mapy rysunkami wymyślonych potworów i smoków.
Dzisiaj nasza Planeta Ziemia została już dokładnie zbadana i udokumentowana. Można powiedzieć, że nie ma już nawet jednego kilometra kwadratowego “nieznanej ziemi”. Niemniej jednak każdy z nas posiada pewne wyobrażenie terminu “Terra Incognita” i nosi w sobie pragnienie dokonywania własnych odkryć.
Czym jest Twoja “Terra Incognita”? Czy znasz jej nazwę? Gdzie byś poszedł, aby odkryć “ziemię nieznaną”?
My szukaliśmy jej w następujących miejscach:
- Tajemnicze miasto Inków – Macchu Picchu – ukryte głęboko wśród szczytów peruwiańskich Andów
- Nieprzyjazna australijska pustynia, na której przetrwać potrafią tylko rdzenni mieszkańcy Australii – Aborygeni
- Wielka Rafa Koralowa przytłaczająca zmysły swoim pięknem i różnorodnością kolorów oraz form życia oraz
- Wielki Kanion Kolorado pokazujący tajemnicę i siłę czasu

Przed nami na pewno jeszcze wiele podróży do egzotycznych zakątków Ziemi. Wśród nich nie zabraknie jednak wyprawy w głąb męskiej duszy, która wciąż stanowi dla mnie prawdziwą i najważniejszą “ziemię nieznaną” definiującą sens wszystkich innych podróży tutaj na Ziemi…
Na początku jednak, na tym blogu będziemy dzielić się z Wami naszymi podróżami wakacyjnymi oraz wypadami na weekend, które odbyliśmy jako rodzina.
Były to dla nas wędrówki w poszukiwaniu „ziemi nieznanej”. Podróże te pokazały nam – oraz naszym dzieciom – jak bardzo nasz świat jest piękny i różnorodny. Dały one także nam wiele okazji, abyśmy wzmacniali naszą rodzinę i stawali się otwarci na zmiany, które przynosi życie. Pozwoliły nam także lepiej zrozumieć ludzi wychowanych w całkowicie innych częściach świata, a przez to w całkowicie innych kulturach i religiach.
Mam nadzieję, że ten blog zainspiruje Was, aby zamiast spędzać wakacje w luksusowych hotelach, wybrać się na rodzinną przygodę. Nie ma nic lepszego, niż samodzielne zorganizowanie całych wakacji a następnie stawianie czoła większym i mniejszym wyzwaniom bycia podróżnikiem. Spróbujcie to zrobić choć jeden raz! Gwarantuję, że nie będziecie już więcej chcieli wrócić do urlopów typu „all inclusive”…
Zasadnicza część tego bloga będzie dotyczyła podróżowania w sensie geograficzny, natomiast w części „Tylko dla mężczyzn” zamierzam zaprosić Cię, abyś przyłączył się do wyprawy w głąb duszy mężczyzny, czyli tam gdzie niechętnie zaglądamy na co dzień…
Zapraszam do wspólnych podróży i dzielenia się swoimi przemyśleniami….
Bon Voyage!
Tomasz Kamiński
Leave A Comment
You must be logged in to post a comment.